“ Nie martw się tym, że dziecko nigdy Cię nie słucha. Martw się tym, że zawsze Cię obserwuje “.~ Frederic Douglas 

Dla większości nie będzie odkryciem, że to co mówimy i robimy powinno być ze sobą spójne. W teorii to wiemy, natomiast w praktyce stanowi to pewien problem.
Chcielibyśmy żeby dziecko nie jadło słodyczy, tłumaczymy jak szkodzi zębom i jednocześnie sami w codziennym biegu podjadamy  słodycze.
Chcemy, by dziecko nie spędzało tyle czasu przed ekranem, podczas gdy sami spędzamy wiele godzin wpatrzeni w telefon.
Marzymy, by dziecko sprzątało swój pokój, podczas gdy sami sprzątamy, gdy pociecha śpi i nie ma okazji zobaczyć rodzica w akcji. Ma wrażenie, że porządek robi się sam.

( Uzupełnij przykładem ze swojego życia, na pewno jakiś znajdziesz) .

I zastanawiamy się jak to jest, że dziecko nas nie słucha, że przecież tyle razy jak zdarta płyta powtarzaliśmy to samo ….  Może i powtarzaliśmy, ale co pokazywaliśmy swoim zachowaniem?


Dlaczego dziecko nie słucha?

Przyczyn tego, że podejmowane przez rodziców interwencje nie przynoszą oczekiwanych efektów może być wiele. Każdy przypadek jest indywidualny i niepowtarzalny.

Dziś przybliżę jedną z możliwych odpowiedzi na pytanie “ Dlaczego dziecko nie słucha?”

 


Teoria społecznego uczenia się 

Znany psycholog Albert Bandura podczas swoich badań zauważył, że podstawowym sposobem uczenia się przez dzieci jest obserwacja i naśladownictwo.

Jeden z eksperymentów polegał na obserwowaniu przez dzieci zachowania modela ( osoby dorosłej) względem lalki. Jedna grupa obserwowała modela, który zachowywał się w sposób nieagresywny, podczas gdy druga grupa obserwowała modela, który był agresywny zarówno słownie jak i fizycznie wobec lalki; uderzał, kopał.

Wyniki pokazały, że dzieci obserwujące modela zachowującego się agresywnie były bardziej skłonne do agresji, przejawiały więcej zachowań agresywnych wobec lalki w porównaniu z grupą, która obserwowała modela zachowującego się w sposób nieagresywny.


Rodzice i opiekunowie jako główne wzory do naśladowania

Wyniki pokazują, że dzieci bacznie obserwują nas, dorosłych.  Bycie pod stałą obserwacją brzmi trochę przerażająco, ale to od Ciebie zależy jakim przykładem będziesz dla swojego dziecka.

Dziecko oczywiście nigdy nie będzie Twoją wierną kopią, nie będzie powtarzało wszystkich naszych pozytywnych czy negatywnych zachowań natomiast wpływ postaw rodzica i innych ważnych osób na rozwój dziecka jest nie do przecenienia.

Już niemowlaki próbują naśladować mimikę rodziców. A im starsze dziecko tym bardziej zaawansowane naśladowanie.

Tu pojawia się temat bajek oglądanych coraz częściej przez bardzo małe dzieci. Wiele badań jasno pokazuje, a my obserwujemy to w przedszkolu, że dzieci żywo wręcz kopiują zachowania swoich ulubionych bohaterów i odgrywają to w zabawie w realu. Bardzo ważne jest dobieranie treści i rodzaju bajek do wieku dziecka, gdyż w przeciwnym razie nasz dwulatek gotowy jest uwierzyć, że mocne uderzenie kolegi zupełnie nie zrobi mu krzywdy, gdyż w bajce taki bohater po prostu wstaje i do dyspozycji ma przynajmniej 3 życia. To szeroki temat, mocno związany z tym, jak dzieci się uczą poprzez naśladowanie i jak zmienia się to w zależności od wieku i obserwowanych wydarzeń.

Na pewno każdy rodzic miał okazję zaobserwować jak synek udawał, że się goli, córeczka przebierała się w szpilki mamy. To czynności, które dzieci zaobserwowały u dorosłych.

Przesadzone naśladowanie dorosłych występuje do około 5 roku życia, ponieważ dopiero wtedy u dzieci rozwija się krytyczne myślenie i mogą wnioskować o tym czy dane zachowanie jest użyteczne bądź odpowiednie.

Nie oznacza to, że z wiekiem uczenie się przez obserwację i naśladowanie  zanika. Nawet my dorośli, gdy jesteśmy w nowej sytuacji i nie wiemy co robić , patrzymy na innych i naśladujemy – wyobraź sobie np.  że jesteś na mszy w kościele innego wyznania, prawdopodobnie odpowiedzi na pytanie “co robić?” będziesz szukać w zachowaniach innych ludzi. ; )


Jak korzystać z uczenia się przez naśladowanie? 

Jako rodzice najczęściej wykorzystujemy je w zabawie np. zabawa w dom, gdzie dzieci naśladują zachowania dorosłych, zabawa w sklep – naśladowanie Pani kasjerki. A skąd dziecko wie jak zachowuje się kasjerka ? Być może o tym rozmawialiście, ale nawet jeśli nie to na pewno widziało w sklepie na własne oczy i zapamiętało.

Dzięki naśladowaniu możemy nauczyć dziecko myć zęby, wrzucać ubrania do kosza na pranie i wielu innych codziennych czynności, ale możemy także przekazywać ważne dla nas wartości, reakcje na trudne wydarzenia np. radzenie sobie ze złością. Jeśli Ty w złości krzyczysz, to prawdopodobnie Twoje dziecko będzie radziło sobie podobnie. Jeśli Ty potrafisz porozmawiać o swoich uczuciach jest większe prawdopodobieństwo, że dziecko również będzie to robić.

Dla przykładu: rodzic krzyczy na swoje dziecko: „Przestań krzyczeć!”. Czy w ten sposób rodzic uczy efektywnej komunikacji czy też sam modeluje to samo złe zachowanie? Im ciszej mówisz, tym lepszy efekt osiągniesz.

Nie oznacza to jednak, że dzieci uczą się TYLKO przez obserwację i należy porzucić wszelkie rozmowy i tłumaczenia, bo nie mają one sensu. Rozmowy również stanowią ważny element relacji z dzieckiem, istotne jest jednak, by to co mówimy i chcemy przekazać miało odzwierciedlenie w naszym zachowaniu. Wtedy dziecko otrzymuje od nas jednoznaczny przekaz.

Ciężko oczekiwać od dziecka czegoś czego my sami nie robimy, dlatego zawsze warto zacząć od siebie samego. Jak kiedyś powiedział Ghandi “ Bądź tą przemianą, którą chcesz widzieć w świecie”.

Wcielenie w życie zasad i wartości ,a więc praktyka są bardziej skuteczne niż tylko przekazywanie teorii.


Podsumowując:

  • Dzieci to doskonali obserwatorzy, zapamiętują i często powtarzają nasze wzorce postępowania, radzenia sobie.
  • Gdy chcesz czegoś nauczyć swoje dziecko zacznij od siebie i bądź przykładem.
  • Im częściej dziecko jest świadkiem danego zachowania tym większe prawdopodobieństwo, że je przyswoi.
  • Uczenie się przez naśladowanie jest skuteczniejsze niż ciągła walka o przestrzeganie reguł, kary i nagrody, straszenie i groźby.
  • Na pewno czasem zdarzy Ci się zachować tak jakbyś nie chciał/a, zawsze jest szansa to naprawić. Porozmawiaj z dzieckiem jakie emocje czułaś/eś, co wywołało te emocje i jak sobie z nimi poradziłaś/eś.
  • Pamiętaj, że codziennie masz okazję pomagać dziecku w wyrośnięciu na wielkiego człowieka.

Z pozdrowieniami dla Państwa

Kinga Pietrakowska – Psycholog